Czy branża HoReCa upadła (na głowę)?

Zanim przejdę do konkretów, wyjaśnijmy na szybko – HoReCa to skrót od HOtele, REstauracje i CAtering. Branża ta od zawsze była ważną częścią rynku usług, ale ostatnio zauważyłem coś, co mnie osobiście mocno zaniepokoiło.

Z okazji nadchodzącego święta Trzech Króli postanowiłem spędzić urlop z rodziną w Polsce. Zazwyczaj wyjeżdżamy za granicę, ale tym razem chciałem spróbować czegoś lokalnego. Pierwszy krok? Szukanie noclegu. I tutaj zaczęły się schody.

Ceny z kosmosu
Zaczęliśmy od Pomorza – piękne miejsce, ale ceny szybko mnie odstraszyły. No dobrze, Pomorze zawsze było drogie, więc sprawdziłem polskie góry. A tam? Jeszcze gorzej. Standard często przypomina PRL, czystość pozostawia wiele do życzenia, a ceny... lepsze hotele to koszt rzędu 1000+ zł za noc. W Polsce! Dla porównania, za tyle można spać w 4-gwiazdkowym hotelu w centrum Berlina, Pragi czy Wiednia, i to z wliczonym śniadaniem. A w Polsce? Dopłata za śniadanie to standard.

Mazury? Niestety to samo. Ceny niewspółmierne do jakości. Jak to możliwe, że za średni hotel na polskim „wygwizdowie” płacę tyle, co w zachodnio europejskich metropoliach?

Restauracje – obniżenie lotów
Sytuacja w restauracjach wygląda podobnie. Moje ulubione lokale zaczęły podnosić ceny, zmniejszać porcje i obniżać jakość. Jeszcze pół roku temu obiad dla dwóch osób z dzbankiem wody kosztował 100-120 zł. Teraz? 150 zł to norma.

Ceny napojów wołają o pomstę do nieba:

  • Filiżanka herbaty: 30 zł
  • Słodki napój gazowany (0,3 l): 20 zł
  • Karafka wody z cytryną (1 l): 25 zł

I to nie w Warszawie, ale w mniejszych miastach jak Łódź, Częstochowa czy Toruń.

Efekt? Przestaję korzystać
Jeszcze niedawno jadaliśmy „na mieście” 3-4 razy w tygodniu. Teraz ograniczam się do 1-2 razy w miesiącu. Nie mam ochoty przepłacać za coś, co nie jest warte swojej ceny. Dlatego uważam, że jedynym rozwiązaniem jest... bojkot. Jeśli my, jako konsumenci, nie powiemy „dość”, to branża HoReCa będzie nas wyciskać jak cytrynę.

A jakie są Wasze doświadczenia? Macie podobne odczucia? Może znacie miejsca, które są warte swojej ceny?